Od dokładnie 9 dni mieszkam jednym pokoju z Polką (katoliczką), a w jednym mieszkaniu z Rosjanką (prawosławną) i dwoma Marokańczykami (muzułmanami, w tym jeden ateista). Właściwie od początku wspólne dyskusje spełzają na temat religii i kultury. Ale... żadna z nich nie zakończyła się kłótnią, a już na pewno nie konfliktem. Bardzo dużo mówimy o różnicach i podobieństwach. Oczywiście żadna dyskusja nie jest naukowym i kompleksowym ujęciem tematu w iście uniwersyteckim stylu. Argumenty są raczej dość subiektywne i oparte na tym co każdy z nas wyczytał.
Zacznijmy od początku, chociaż to dość trudne, bo trzeba było wszystko nagrać, żeby móc wyłowić poszczególne tezy i wnioski. Chcę również zaznaczyć, że wszystko to co tu pisze wynika z obserwacji i wnioskowania podczas dyskusji z ludźmi różnych kultur i wyznań.
1. Zakrywanie ciała a przede wszystkim włosów przez dziewczyny i kobiety w świecie islamu.
Dla nas to przecież najczystsza forma zniewolenia. Tutaj patrzy się na to w inny sposób. Kiedyś zadałam to pytanie G., powiedział mi, że prorok Mahomet powiedział, że we włosach kobiety drzemie pożądanie. Innymi słowy to co w kobiecie (muzułmance) najpiękniejsze to jej włosy i to włosami, ich falowaniem na wietrze kusi mężczyzn. Dlatego w Turcji kobiety tradycyjnie zakrywają tylko włosy, pozostawiając twarz odsłoniętą, na resztę ciała zakładają luźne ubranie albo płaszcz do kolan. Dlaczego zatem inne narodowości tradycyjnie zakrywają całe ciało, czasem nawet oczy? Dzieje się tak na skutek interpretacji koranu i zasad w nim opisanych. Trudno w tym momencie nie wspomnieć o na prawdę ważnej różnicy między islamem a kościołem katolickim. Papież jest zwierzchnikiem, który ustala jedne zasady dla katolików na całym świecie. Warto wspomnieć sytuację, kiedy jeden z biskupów w Hiszpanii dopuścił używanie prezerwatyw. Bardzo szybką reakcją Papieża było zaprzeczenie tej informacji. W islamie istnienie kogoś takiego jak Papież jest po prostu niemożliwe. Religia nie dopuszcza oddania całości władzy w ręce jednej osoby. Dlatego każde państwo (kultura) ma tylko i wyłącznie swojego zwierzchnika i to od niego i tradycyjnej interpretacji koranu zależy jaki będzie tradycyjny strój kobiet w danym państwie. Oczywiście to nie do końca jest tak. Polecam książkę "Niewierna" Ayaan Hirsi Ali. Ayaan jest Somalijką i opisuje historię swojego życia, m. in. pisząc o tym jak razem ze zmieniającym się podejściem do religii zmieniał się jej ubiór.
Wszystko pięknie, ale nadal nie odpowiedziałam na zdanie z punktu 1.
Dlaczego właściwie kobiety zakrywają swoje ciało? Z prostej przyczyny, aby podnieść swoją wartość. Z tego samego powodu, dla którego inne nie idą do łóżka w wieku 13 lat, tylko trzymają "kwiat jednej nocy" dla jedynego w życiu męża. W tym momencie padła słuszna uwaga: dlaczego palacz pali? bo zapalił pierwszy raz. Zakrywanie ciała to trochę jak wprowadzanie nowego modelu komórki/auta/innego gadżetu na rynek. Panowie jaka jest przyjemność w posiadaniu czegoś co mieli wszyscy kumple dookoła? Jeżeli nie żadna to znikoma przyjemność, natomiast dostanie czegoś czego nie ma/nie miał żaden z kumpli i nikt na świecie, to dopiero skarb.
Jestem świadoma, tego że piszę to bardzo prosto i być może w sposób przedmiotowy w stosunku do kobiet. Nie chcę nikogo obrazić, jednocześnie podkreślam, że też jestem kobietą i... lubię nosić obcisłe dżinsy i bluzki z dekoltem, czego tu staram się unikać, ze względu na w pewnym stopniu własne bezpieczeństwo i szacunek do innego sposoby życia.
2. Kojarzenie małżeństw
"brama" widziana z balkonu |
widok z balkonu w naszym mieszkaniu, ponad budynkami widać minaret |
Po wpisie zakończonym nawiązaniem do nawoływań muezina, podczas rozmowy z kolegą (pozdrawiam i dzięki za natchnienie) podła teza, że Turcja nie jest tak laicka jak się ją nazywa. Ależ skąd? Turcja jest laicka jak się należy, ale czy każdy z nas biegnie się modlić jak mu religia nakazuje? Albo jeszcze lepiej czy każdy w 95 % katolickim kraju (Polska) biegnie do kościoła, bo dzwony biją? ALEŻ SKĄD... Dlatego w Turcji 5 razy na dzień będzie słychać muezina nawołującego do modlitwy, ale to czy ktoś będzie się modlić to już inna para kaloszy. O to również zapytałam kiedyś G., a on ze swoim wrodzonym sarkazmem zapytał: "A co jeżeli ktoś jest pilotem i właśnie leci samolotem? albo lekarzem a operacja trwa kilka godzin?" Islam w Turcji mówi o powinności modlitw i jeżeli ludzie mogą to za pewne się modlą." W ostatni piątek w firmie nagle zamilkły wszystkie maszyny na zakładzie. Urzeczona tą ciszą podniosłam głowę znad komputera, co od razu zauważyła moja szefowa i od razu wytłumaczyła mi, że jest piątek i czas na modlitwę mężczyzn, więc wyłączyli wszystko, a za pół godziny wszystko wróciło do normy. Właściciel pojawił się w firmie przechadzając się od biurka do biurka z założonymi z tyłu rękami. Kiedy zdążyłam się przyjrzeć między palcami przekładał koraliki muzułmańskiego różańca, dokładnie takiego samego jak wisi nad drzwiami w moim pokoju.
turecki różaniec |
Więc to tak w skrócie... Mam nadzieję, że w możliwie logiczny sposób wyraziłam to co zdążyłam zrozumieć. Jeżeli macie inne życzenia co do treści, to piszcie, chętnie je spełnię jeżeli tylko będę je potrafiła ogarnąć umysłem.
Wpis dedykuję Karolinie - spełnienia marzeń !
Dzięki Iza, bardzo miło mi się to czytało, pojawiła się we mnie chęć posiadania muzułmańskiego różańca ..... Jedno zauważyłam muzułmanie nie wstydzą się modlitwy, "my katolicy" tak. Niewyobrażalne dla nas jest modlić się w miejscu pracy, a co dopiero tolerować taką modlitwę celebrowaną przez innych. Odwagę muzułmanów utożsamiam więc z tolerancją, modlić się to dla nich modlić się do Boga, zapatrzeni w jedność Boga,a nie w to w co ktoś wierzy. Dziękuje za dedykację, jestem zaszczycona. Buziaki.
OdpowiedzUsuń