Niedziela za oknem świt i Bursa kaszle miarowo… Deszczem i chmurami przywitał nas ten niedzielny poranek więc nici z wycieczek jedyne, co chce się robić… to spędzić cały dzień pod kołdrą. Ale to nie ze mną… ja jestem nadaktywna. Przynajmniej kino, przynajmniej kawa.
Z kina nici, bo zostały tylko bilety w pierwszym rzędzie… Więc kawa… w taką pogodę do kawy przynajmniej lody, może chociaż to poprawi humor i podniesie ciśnienie…
Jak zobaczyliśmy to, co przyniósł mi kelner to humor poprawił się wszystkim, zresztą zobaczcie sami… (Tylko proszę bez sprośnych komentarzy…) A ciśnienie to chyba on miał już i tak wysokie…
Z kina nici, bo zostały tylko bilety w pierwszym rzędzie… Więc kawa… w taką pogodę do kawy przynajmniej lody, może chociaż to poprawi humor i podniesie ciśnienie…
Jak zobaczyliśmy to, co przyniósł mi kelner to humor poprawił się wszystkim, zresztą zobaczcie sami… (Tylko proszę bez sprośnych komentarzy…) A ciśnienie to chyba on miał już i tak wysokie…
Dla smakoszy dodam tylko, że to serce to jest cale z czekolady gorzkiej... mmm...
OOOOOOOOOO piękne!!! Czy to aby na pewno jest serce???? ;)
OdpowiedzUsuń